Podsumowanie targów Bellavita i WorldFood Warsaw.

Kto produkuje lepsze produkty Polacy czy Włosi?

Kto szybciej i więcej sprzeda?

 

Są to  pytania jakie nasuwały się nam podczas tegorocznych targów Bellavita, gdzie  byliśmy Sędziami Doskonałości. Oceniając szanse Włoskich firm na wejście na polski rynek i doradzając jak najlepiej to zrobić. Postanowiliśmy również sprawdzić i odwiedzić pawilon WorldFood Warsaw, w którym znajdowali się w większości Polscy wystawcy.

Główne wnioski z tegorocznych targów są następujące.

Włoskie firmy większą uwagę zwracają na doznania smakowe. Widać u nich przewagę bazującą na tradycji, dopracowaniu receptur i większą konkurencyjność wewnętrzną na rynku. Powoduje to, że ich produkty nawet z tej samej kategorii mają wyraźnie inny, niezależny pomysł. Oferują doznania, które wyraziście odróżniają je od siebie. Zdecydowanym minusem jest natomiast marketing, oraz jego przekaz. Włoskie firmy ewidentnie, nazywają i promują swoje produkty w sposób zrozumiały dla osób znających ich język i kulturę. Utrudnia to przeciętnemu konsumentowi, poznanie walorów towaru. Nie wie on dlaczego miałby go kupić i spróbować.

Polscy producenci skupiają się bardziej na wykorzystaniu trendów, marketingu i dostępności. Dużo łatwiej konsumentowi jest zrozumieć ofertę i jej zalety. Jednak zbyt często konkurencyjne produkty mają bardzo zbliżony przekaz marketingowy. Powoduje to zanik chęci ich spróbowania  po odwiedzeniu kilku stoisk. Jeżeli jednak, chcemy już dokopać się czemu powinniśmy kupić dany produkt ? Ciężko od sprzedawcy otrzymać daną informację.

Na pytanie który jest Pana/Pani ulubiony? lub Który jest najlepszy Pana/Pani zdaniem? uzyskujemy odpowiedź podobną do: „Wszystkie produkty są dobre i najwyższej jakości”. Przez to oferta i sprzedawca tracą swoją wiarygodność. Trudniej również jest przebić się na rynku i je sprzedać. Dużo lepiej mieć jeden produkt wiodący i resztę uzupełniającą. Łatwiej jest przekonać kogoś do jednego niż do wszystkich produktów.

Wracając do zadanych pytań, niełatwo o jednoznaczną odpowiedź. Minimalnie włoskie produkty są lepsze, z tym że idealną sytuacją byłoby połączenie najlepszych cech obu krajów.

Bycie Sędzią Doskonałości to przyjemność sama w sobie, poznawanie nowych smaków, ludzi, pomysłów i światopoglądów. Rozwiązywanie problemów i wskazywanie drogi.

W tym roku poznaliśmy też kilka interesujących firm z innych stron świata np. A.Tosh and Sons, Doshirak, Arolive i wiele innych. Zapraszamy do obejrzenia naszej wspaniałej przygody w fotogalerii poniżej.

Do zobaczenia za rok,
Sulma & Sulma
#DawajCośOdSiebie

p.s. Specjalne podziękowanie dla Kacpra Sulma za wspaniałą współpracę. 🙂